Mam dla Was bardzo spontaniczny przepis który spisuję prędko póki pamiętam jako takie proporcje. Mówię jako takie, ponieważ mieszałam składniki na oko, aby szybko wykombinować jedzonko po pracy.
Cukinia okazała się bardzo smaczna. Nawet osoby nie lubiące cukinii pokusiły się na kilka plasterków. Zatem, jeśli szukacie wegańskiego przepisu na cukinię, ten powininem przypaść Wam do gustu.
Choć przepis jest dość prosty i wszystko co trzeba zrobić to wrzucić składniki do jednej miski, mam kilka wskazówek które na pewno pomogą. Na proporcje patrz z przymrużeniem oka. 😉
Składniki:
- ~ok 0.5 szklanki mleka. Ja użyłam kokosowego
- ~ok 1 szklanka mąki przennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 cukinie
- pieprz
- sól
- Olej. Ja użyłam słonecznikowego.
- Przyprawy: bazylia, oregano, chili. Twój wybór, zaszalej.
Wykonanie:
1: Zacznij od umycia cukinii i pokrojenia ich w 1 centymetrowe talarki. Jeśli pokroisz je na ukos, kawałki będą większe. Nie obieraj!
2: Ułóż talarki na desce lub talerzu i posyp je solą. Daj im poleżeć przez 10 minut. Sól wyciągnie wodę z cukini dzięki czemu ta zmięknie.
3: Gdy cukinia odpoczywa, przygotuj ciasto. Do miski wsyp mąkę przenną i ziemniaczaną oraz mleko. Wymieszaj. Polecam mieszanie trzepaczką a nie mikserem abyś mógł wyczuć konsystencję ciasta.
4: Nie ma sztywnych proporcji więc dodaj tyle mleka i mąki ile uważasz ale upewnij się aby ciasto było gęste. Standardowe ciasto na naleśniki jest zdecydowanie za rzadkie.
5: Dodaj przyprawy i wymieszaj ponownie. Polecam dość dużo pieprzu.
6: Podgrzej olej. Upewnij się aby poziom oleju sięgał przynajmniej do połowy wysokości talarka.
7: Gdy olej się nagrzeje, włóż talarki. Nie powinny się smażyć dłużej niż 3 minuty z każdej strony więc sprawdzaj kolor co jakiś czas.
8: Zanim przekręcisz je na drugą stronę, polej troszkę ciasta na wierzch. Poczekaj chwilę i odwróć talarki. Ten krok nie jest konieczny ale pomaga jeśli lubisz grubsze ciasto.
9: Gdy talarki są już pięknie złoto brązowe, wyjmij je na talerz wyłożony ręcznikiem kuchennym. W ten sposób pozbędziesz się nadmiaru oleju.
Danie najlepiej smakuje na gorąco.
Smacznego!
Polecam również mój poprzedni przepis na zupę z dyni.